Wielbię ją bezgranicznie. Zapach naturalny, intensywny ale nie mdlący, pięknie się "układa", wydajna.... bez niej nie wyobrażam sobie mojej toaletki.
Już po pierwszym użyciu wiedziałam że oto rozpoczynam nowy etap :) Mój styl doboru zapachów dzieli się na "Przed neroli" i "Po neroli" :) Etap "po" to totalne uzależnienie od jaśminu, ten zapach i jego pochodne został moją wizytówką.
Mgiełka bije na głowę każdą, ale to każdą wodę toaletową. To nie mgiełka pachnie- po niej pachnie CIAŁO. Coś fantastycznego! Jak tylko widzę połowę butelki zużytą to panikuję i biegam szukam następnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz