piątek, 7 sierpnia 2015

Podkład kryjąco - wygładzający Eveline, Art Scenic 24h - BUBEL

Art Scenic Podkład kryjąco-wygładzający z kwasem hialuronowym SPF10 long lasting od Eveline Cosmetics nie spełnia właściwie żadnych moich wymagań. Zdumiona jestem, bo kosmetyki z tej firmy wprawdzie rzadko okazują się absolutnym hitem, ale nie sposób mówić że są kiepskie. Zwłaszcza że z serii art scenic miałam inny podkład, i był naprawdę dobry. A tu...

Wydajność taka sobie. Nie za ciężki. Krycie niezłe. Zapach niezły. Nawet trochę wygładza, choć bez szału. Ale...
Po pierwsze- kolory. Nosz blada twarz, nie mam AŻ TAK jasnej cery, żeby każdy odcień był za ciemny! A tu- kość słoniowa to żadna kość, a okropny beż, nawet nie naturalny a zdecydowanie ciemny.
Po drugie - wysusza strefę T. Po trzecie - po godzinie świeci jak głupi, niczym tego zmatowić nie idzie! Po czwarte - smuży i podkreśla wszystkie skórki, a po jakimś czasie zaczyna osadzać się w porach.
Po piąte i ostatnie - 24h to on może wytrzymuje na bibule, bo na pewno nie na twarzy.  Już po czterech godzinach zaczyna wyglądać słabo! Odporny na ścieranie? Dobre sobie, przenosi się na dłonie od lekkiego muśnięcia.
Obiecanego nawilżenia czy odżywienia jakoś nie zanotowałam, wręcz mam wrażenie że skóra mi się pogorszyła od niego :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co kupić?

Co kupić?
Nigdy nie wiem- czekam aż "coś" do mnie zawoła. Zakupy perfekcyjne kobiety nieperfekcyjnej