Nie byłabym sobą gdybym nie tworzyła sobie kolejne serii biżuterii na szyję. Tym razem trafiło mnie na zebranie długich wisiorów w kolorze jasnego srebra, odnoszących się do okręgu. Czyli wisior-kula, wisior-sfera, wisior-pierścienie i wisior-koło. Każdy jest nieco "przestrzenny", przez co pięknie się prezentuje w czasie noszenia.
Jeden z nich- kulę z przyczepionymi okręgami (trzeci od lewej) wymyśliłam sobie sama, z - jakżeby inaczej! - dwóch różnych kolczyków. Pozostałe udało mi się wypatrzeć już gotowe - w tym jeden w C&A (pierwszy z lewej).
Wszystkie są dość długie, na linii biustu, całkiem spore, wbrew pozorom dość lekkie - i wszystkie zwracają uwagę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz