Na tapetę poszła zawieszka z kotem, spiralny kolczyk oraz bransoletka wężowa.
Bransoletkę dostałam jakiś czas temu. Takie ustrojstwo wyginające się, bez ustalonego kształtu, jak sobie zawiniesz tak będziesz nosić. Swoją drogą niezła jako bransoletka, ale że wolę naszyjniki to teraz wąż wisieć będzie aż mi się nie znudzi. O tak będzie wisieć:
Zawieszka z kotem z kolei miała być samodzielnym wisiorkiem, ale okazała się jak dla mnie zbyt ... zwykła. Po dodaniu spiralnego kolczyka kociak nabrał charakteru :)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz