piątek, 22 marca 2013

szamponetka Palette Schwarzkopf: BUBEL

Kupiłam: owoc granatu
Niestety, jedyne co się zgadza to kolor z opakowania- do pierwszego mycia.
Schwarzkopf, Palette Instant Color (Szampon koloryzujący "ton w ton" do 8 myć)
Będę sprawiedliwa- kolor przepiękny. Tylko co z tego, jak zaczyna być ciepłorudonijaki już po pierwszym umyciu, potem efekt wyleniałego lisa. Co kto lubi, ja akurat nie, w tego typu produktach kolor powinien trzymać nie tyle intensywność co "temperaturę"- a tu z odcienia chłodnego robi mi się ognisko. Gorzej, że ten zdechły pomarańcz potem się trzyma i trzyma i trzyma...
Po użyciu włosy nieco podniszczone, aczkolwiek bez dramatu. Jednak już po trzech użyciach wyraźnie przesuszone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Co kupić?

Co kupić?
Nigdy nie wiem- czekam aż "coś" do mnie zawoła. Zakupy perfekcyjne kobiety nieperfekcyjnej